Plany, marzenia i jeszcze raz marzenia
*Kto przeczytał poprzedni wpis wie, że chciałabym odwiedzić miejsce kręcenia filmu New York I love you – btw film był super, nie możliwe że kręcili go tak dawno -2008 rok). Miejsc, które chciałabym odwiedzić jest dużooooo więcej, może będzie osobny wpis:)
* W 2019 podjęłam walkę z dzielnie wychodowanymi kilogramami, nie udało się, może teraz się uda 🙂
* Chciałabym też znaleźć w sobie te motywację i samodyscyplinę żeby ćwiczyć i zdrowo jeść i nie pić tyle winka;)
* Chciałabym być bardziej zorganizowana i systematyczna (chociaż wszyscy mówią, że jestem), ale ja wiem, że zawsze może być lepiej 🙂
* Mogłabym też używać mniej brzydkich słów i nie jest to kupa czy kupa;P
* Mam nadzieję, że uda się pojechać z cudowną grupą klasy 8 (szkoły Katolickiej) do Anglii na warsztaty językowe (już w kwietniu) oraz na Euroweek (ciągle nie powstał wpis o tych cudownych warsztatach w Kotlinie Kłodzkiej) w maju.
* Chciałabym znaleźć balans między pracą a życiem osobistym bo bardzo dużo pracuje a życie osobiste szwankuje (nie czuje, że rymuje).
* Chciałabym czytać więcej i oglądać więcej fajnych seriali bo telewizji się oglądać nie da, ale mam Netflix więc może się uda:) W kolejce czekają You, The Crown, Stranger Things oraz 4 sezon Paper House jak już się pojawi. W telewizji oglądam z przyjemnością dwie rzeczy – googlebox – bo odmóżdża i Polacy za granicą – bo pokazuje świat.
* Chciałabym też podróżować, zwiedzać, podróżować i jeszcze raz podróżować.
Happy New Year