Rok 2020 zaczął się dla mnie wspaniale -> były pierwsze w życiu wczasy w ferie zimowe w ciepłym miejscu i zarazem najgorszy lot w moim życiu do Dubaju. Było cudownie, pięknie i ciepło:) no i na bogato – jak to w Dubaju:)
Potem przyszedł marzec.
Całe życie prawie w weekend musiałam przenieść do internetów? Czy jestem z tego niezadowolona?
Nie.
Od marca do grudnia nauczyłam się mnóstwa rzeczy.
- Opanowałam zooma i clickmeeting i odkryłam lekcje online, które są mega 🙂
- Odkryłam wordwall -> wejdźcie na wordwall i wpiszcie agatajodko jeśli chcecie korzystać z moich materiałów;)
- Zrobiłam dużo gier w kahoot – głównie pod egzamin po klasie 8.
- Korzystam na lekcjach, kiedy dzieciaki nie mają dwóch urządzeń z quizziz.
- Przeprowadziłam dwa szkolenia online oraz nagrałam prelekcję o moich pomysłach na naukę słownictwa dla Klaudii z Rise and Shine dostępne na www.iloveteaching.pl
- Dzięki kumulacji zajęć online i braku konieczności przemieszczania się miałam więcej czasu na wiosnę a potem w wakacje na rower – i zrobiłam pierwszy raz w życiu 1000 km. W tym roku mam takie małe postanowienie sportowe ale jeszcze go nie zdradzę:)
- Przeczytałam kilka książek i przesłuchałam dużo audiobooków w trakcie jeżdżenia na rowerze:)
- Pokochałam Genially w którym tworzę materiały dla moich uczniów.
- Mimo pandemii miałam wakacje w Chorwacji – ale w małym gronie i bez tłumów ponieważ nie lubię tłumów w ogóle…
- Dzięki sieci kontaktów pojechałam na najfajniejszy obóz sportowy – piłkarski z Fundacją Espaniola a potem pomagałam na półkoloniach:)
Podsumowując – rok 2020 nie był zły, ale też skupiam się na plusachJ
Mam nadzieję, że 2021 będzie lepszy.
Happy New Year.